Poród domowy niesie za sobą również pewne zagrożenia: W przypadku nagłego zagrożenia zdrowia lub dziecka nie ma na miejscu potrzebnego sprzętu i wykwalifikowanych osób. Jedna z moich koleżanek zniosła ciążę bardzo dobrze, w szpitalu poród naturalny przebiegał standardowo i nagle tętno dziecka zaczęło zanikać. Wiele kobiet uważa, że o wiele łatwiej jest im znieść poszczególne fazy porodu, jeżeli mają przy sobie kogoś bliskiego. Rzeczywiście porody rodzinne mają wiele plusów, ale mogą też mieć minusy, dlatego każda para musi sama zdecydować, jaka opcja będzie dla nich najlepsza. Wielu rodziców zastanawia się czy warto jechać z dziećmi do Energylandii. Czy jest sens organizować taki wyjazd rodzinny? Za i przeciw. Argumentem, który skłania do wyjazdu jest ogromna liczba atrakcji i związanych z nimi nowych doświadczeń. Atrakcje znajdą tam dla siebie zarówno maluchy jak i osoby dorosłe. Ponadto jest przekonany, że przez nich nabawił się choroby psychotycznej i obwinia ich za rozpad swojego małżeństwa. Pierwszy rodzinny poród w Polsce odbył się 40 lat temu. W nocy z 9 Poród rodzinny - więź z dzieckiem. Ojcowie, którzy towarzyszyli żonie przy porodzie, często mają też od początku bardzo ciepłe, dobre relacje z maluchem. Chwila, gdy mężczyzna widzi po raz pierwszy własne dziecko, wywołuje ogromne wzruszenie – nawet najwięksi twardziele często mają wtedy łzy w oczach. Właśnie przeczytałam ten artykuł. Ich porąbało zupełnie. Nie do wiary żeby w tym wieku przy takiej technice kobiety musiały tak cieprpieć. Znieczulenie powinno być w standarcie tak samo jak odpowiednio przeszkolony personel. Sale porodowe i poporodowe tez powinny być na przyzwoitym poziomie a Rodzinny poród nie jest już przywilejem dla wybranych, ani też dużym wydatkiem finansowym dla rodziny. Każdy ma prawo skorzystać z tej możliwości, czy też zrezygnować z tej formy porodu. Konieczna jest indywidualna analiza wszystkich za i przeciw oraz dojrzałość w akceptacji decyzji partnera. Osoba ta może być także odpowiedzialna za wybór tytułu, układ treści oraz styl narracji. W przypadku książki Pakiet Błękitny Poród Rodzinny odpowiedź na powyższe pytanie brzmi tak, że autorem (autorką) „Pakiet Błękitny Poród Rodzinny” jest Beata Jedlińska. Autor lub autorka książki ma prawo do ochrony swojego dzieła i - Poród jest złożonym procesem, podczas którego mogą wystąpić nieprzewidziane, ekstremalne sytuacje: krwawienie, przedwczesne wypuszczenie wody i wypadnięcie pępowiny, przedwczesne oderwanie łożyska położonego w normalnych warunkach itp. Czasami ma sens uciekanie się do cesarskiego cięcia, aby uratować dziecko. Poród należy do wyjątkowo stresujących wydarzeń. Być może będziesz czuła się bardziej komfortowo, gdy mąż będzie przy tobie, będzie trzymał cię za rękę i reagował, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Wady porodu rodzinnego. Nie każdy mężczyzna czuje się na siłach uczestniczyć w porodzie cQaaO5b. Kiedyś przyszli rodzice nie mieli wyboru. Ojcowie musieli czekać na wiadomość ze szpitala o narodzinach dziecka lub wyczekiwać pod oknami szpitala, aż pokaże się w nich kobieta z dzieckiem na rękach. Kobiety rodziły wtedy same, bez towarzystwa bliskich jej osób. Obecnie każda z nich może sama zdecydować jak będzie wyglądał jej poród – zarówno w jakim miejscu urodzi, pozycji, którą wybierze, a przede wszystkim czy będzie rodziła sama, czy z kimś bliskim. W Polsce obecnie ok. 30% porodów to porody rodzinne. Jak wygląda poród rodzinny? Zobacz film: "Zalety i wady porodu w domu" spis treści 1. Kto może towarzyszyć kobiecie? 2. Czy namawiać do porodu rodzinnego? 3. Korzyści wynikające z porodu rodzinnego 4. Warunki porodu 5. Czy szpital może pobierać opłaty za poród rodzinny? rozwiń 1. Kto może towarzyszyć kobiecie? Najczęściej gdy mówi się o porodzie rodzinnym, zakłada się, że osobą towarzyszącą rodzącej jest ojciec dziecka, mąż lub partner. Jednak nie zawsze tak jest i musi być. Przy kobiecie może być inna bliska jej osoba, przy której czuje się ona spokojna i bezpieczna, np. matka, siostra czy przyjaciółka. Ich obecność ma pozytywny wpływ na kobietę. Nie ma sztywnych wytycznych, które określałyby, ile osób może być przy porodzie. Tutaj wyznacznikiem są raczej rozmiary sal do porodów rodzinnych. Nie są one zwykle zbyt duże. Na Zachodzie obecność podczas porodu osoby określanej terminem doula jest dosyć popularne (w Polsce ma ono charakter marginalny). To kobieta, która zawodowo towarzyszy rodzącym i pomaga im podczas porodu. Może udzielać porad odnośnie przybieranych pozycji, oddychania, łagodzenia bólu, przeprowadzić masaż. Przypomina tez o drobnych rzeczach, które często umykają kobiecie, np. o pójściu do toalety lub przyjmowaniu płynów. Po porodzie może pomóc także przy karmieniu piersią dziecka i omówić z mamą kwestie związane z czasem połogu. 2. Czy namawiać do porodu rodzinnego? Poród rodzinny powinien odbyć się wtedy, gdy obie strony są na to zdecydowane. Warto przed podjęciem decyzji zastanowić się, porozmawiać ze sobą, przedstawić swoje oczekiwania i potrzeby, wartości, obawy. Czasami partnerzy mają jasno określone stanowiska w tej sprawie od samego początku – chcą lub nie być podczas porodu razem. Niekiedy dopiero dyskusja na ten temat klaruje ich pogląd. Należy tutaj podkreślić, że jeśli partner nie uczestniczy w narodzinach dziecka, nadal może być wspaniałym ojcem. Nie ma tutaj żadnej sprzeczności. Towarzyszenie kobiecie podczas porodu nie jest obligatoryjne. Kobiety i mężczyźni mogą nie zdecydować się na wspólny poród z wielu powodów. Są to między innymi: strach męża przed szpitalami, krwią; świadomość, że mąż widzi nas taką słabą, cierpiącą czy wręcz mało kobiecą (oczywiście w świadomości przyszłej mamy). Niektóre kobiety wychodzą z założenia, że są na tyle silne, że poradzą sobie same, że to „kobieca” sprawa, nie chcą by partner widział je w takiej sytuacji. Mężczyźni boją się widzieć żonę w czysto fizjologicznym aspekcie. Uważają, że po takim porodzie może spaść ich zainteresowanie seksualne kobietą. Czasami też jest to dla nich zbyt silne przeżycie psychiczne. Dlatego warto dobrze przemyśleć decyzję dotyczącą tego ważnego wydarzenia. 3. Korzyści wynikające z porodu rodzinnego Jeśli decyzja o porodzie rodzinnym została podjęta przez obie strony, może ona przynieść kobiecie wiele korzyści. Kobieta nie czuje się osamotniona w nowym, obcym miejscu. Obecność bliskiej jej osoby podnosi jej poczucie bezpieczeństwa. Badania udowodniły, że kobiety są wtedy spokojniejsze, narażone na mniejszy stres, co przekłada się na jakość porodu – obniża się liczba uszkodzeń okołoporodowych, u dziecka rzadziej dochodzi do niedotlenienia. Towarzysząca kobiecie osoba może dodawać jej otuchy, masować, przypominać o oddechu, ocierać pot, zwilżać usta, liczyć skurcze, podtrzymywać podczas parcia, włączać muzykę, trzymać za rękę, dopingować kobiecie, gdy braknie jej sił, pocieszać, pomagać się ubrać. Może także w każdej chwili wezwać położną lub lekarza. Można spotkać także i takie opinie, że obecność innej osoby bardziej dyscyplinuje personel medyczny podczas porodu, ponieważ inna osoba widzi to, co lekarze i położne robią. Ważne jest również to, że partner: pomaga, gdy musimy zmienić pozycję porodową; pomaga przy spacerach po sali porodowej, podtrzymuje za rękę; podaje wodę do picia; uprzedza, że zaraz nadejdzie skurcz, obserwując urządzenie KTG. Pomóżmy Partnerowi przygotować się do porodu, a będzie dla nas pomocą i oparciem. Ojciec dziecka może przeciąć pępowinę. Niektórzy uważają, że ten akt silnie oddziałuje na więź pomiędzy ojcem a dzieckiem. Partner może również dokumentować narodziny dziecka. Najlepszym przygotowaniem do porodu rodzinnego jest uczestnictwo w zajęciach szkoły rodzenia. Niektóre szpitale wymagają nawet zaświadczenia, że para przeszła taki kurs. Poród rodzinny może być niezwykłym przeżyciem dla rodziców. Doświadczeniem, które pogłębi ich relacje, umocni je, zbliży do siebie. 4. Warunki porodu Poród rodzinny powinien się odbywać w specjalnie przygotowanych do tego celu pomieszczeniach. Kobiety z partnerem są tam sami, nie ma innych rodzących. W pokoju znajduje się wanna lub prysznic oraz różne sprzęty, które pomagają kobiecie w aktywnym porodzie rodzinnym – specjalne drabinki, krzesła porodowe (do rodzenia w pozycji pionowej) czy gumowe piłki rozluźniające mięśnie. Pojedyncza sala daje kobiecie poczucie intymności wszelkich wydarzeń. Taki komfort nie zawsze przysługuje kobiecie, która rodzi w standardowych warunkach. Oferty szpitali są bardzo zróżnicowane i w dużym stopniu zależą od standardu danej placówki zdrowotnej. 5. Czy szpital może pobierać opłaty za poród rodzinny? Pobieranie opłat za tzw. porody rodzinne oraz intymne warunki (w postaci pojedynczej sali) przez placówki medyczne (które zawarły kontrakt z NFZ na udzielanie świadczeń związanych z porodem) jest niezgodne z zagwarantowanymi w Konstytucji zasadami szczególnej opieki nad kobietą ciężarną. Szpital może jedynie pobierać opłaty za obuwie lub strój ochronny, lub też dodatkowy posiłek, jednak ich wysokość nie może być dowolnie ustalana i stanowić bariery w korzystaniu z praw pacjenta. Informacja o wysokości tych opłat powinna być jawna i dostępna w lokalu danego podmiotu leczniczego. Poród rodzinny jest wielkim wydarzeniem w życiu każdej pary. Ważne, by po pierwsze dobrze przygotować się do niego, jak również pozwolić dokonać wyboru naszemu partnerowi. Świadomość, że oboje bardzo tego chcemy pozwoli bardziej świadomie przeżywać narodziny naszego dziecka i złagodzi trudy przyjścia na świat naszego maluszka. polecamy yra245 Gość #81 dlatego ja miałam swoją położną, opłaconą, która nie odchodziła odemnie na krok, no ale za to ja jej płaciłam więc wymagałam. reklama #82 Szkola rodzenia owszem przydatna, bo tak jak pisza dzieczyny pozwala uporzadkowac wiedze, oswoic sie z widokiem oddzialu (jesli mozna go zobaczyc) i wydaje mi sie, ze tworzy sie jakos dodatkowo wiez z Tatusiem, kiedy on bierze udzial w szkole, z racji tego, ze wiecej rozumie z tego co sie dzieje i bardziej wczuwa sie w sytuacje. Porod rodzinny - jak najbardziej! Pierwszy raz rodzilam sama, na lezaco! i pamietam jak zasychaly mi usta, bo do glowy mi nie przyszlo ze chce mi sie pic od tego dyszenia, az jakas siostra zwilzyla mi usta nasaczonym gazikiem - ot co! Ale to zamierzchla historia na szczescie i wierze, ze dzis jest lepiej w polskich szpitalach (pomijam fakt, ze ojciec nie mogl wejsc na sale po porodzie, a ze synek mial zoltaczke fizjologiczna trwajaca 10 dni, tak wiec tata zobaczyl 10 dniowego bobasa, ktory wygladal juz zupelnie inaczej niz w pierwszych dobach po narodzeniu Ostatni porod jaki odbyl sie w UK chwale sobie z uwagi na to, ze nawet przy CC mogl byc ze mna T, (przy znieczuleniu ogolnym nie moglby byc, ale to bylo zewnatrzoponowe), zanim jednak doszlo do CC wiele godzin meczylam sie z bolami czekajac na rozwarcie, nie wyobrazam sobie byc wtedy sama w tym malym pokoiku. No a jak mnie rozcieli i wyjeli Aleksia, to za chwile oboje tulilismy, calowali i glaskali malenka wlochata gloweczke wiekszych emocji radosci i szczescia przezywanych razem nie znam Dorzuce jeszcze slow kilka o porodach domowych... Poniewaz tu w UK to zdaje sie calkiem popularne namawiac kobitki do rodzenia w domu i mam 2 kolezanki, ktore zdecydowaly sie na taki porod, mialy swoje baseny pompowane do rodzenia w domku. Jedna z nich urodzila przepieknie w ten wlasnie sposob, a druga po kilku godzinach prob o 3 nad ranem taszczyla sie z 3 pietra do karetki czekajacej pod domem, bo cos bylo nie do konca tak, ostatecznie musieli kleszczami wyciagac mala, wszystko skonczylo sie dobrze, ale chodzi o to, ze nikt nie wie jak potoczy sie porod i ile bedzie czasu na dotarcie do szpitala... Ja bym nie ryzykowala i rodzila w szpitalu. #84 suuuuper zdjęcie ! #85 O szkole rodzenia jeszcze nie myślę, ale poród rodzinny będzie na pewno! Myślę, że to bardzo fajne doświadczenie dla rodziców. Ale gdyby tatuś tego nie chciał na pewno bym nie nalegała! Majóweczki, kiedy jest najlepszy moment żeby się zapisać do takiej szkoły? #86 To Moja pierwsza ciaza ale do szkoly rodzenia juz sie xzapisalam i termin dopiero na 1 marca Co do porodu hmm na dzien dzisiejszy chce ale co bedzie to sie okaze. Jak siostra rodzila to tez chciala z mezem a w ostatecznosci kazala mi wejsc a meza wygonila wiec jeden porod mam zasoba bol moge jedynie sobie wyobrazic patrzac jak siostra cierpiala. jambalaja81 jak pisalam ja juz do skzoly rodzenia sie zapisalam termin mam na 4 maja. Zalezy pewnie od miejsca u nas szybko sie zapelniaja. Mieszkam w zielonej gorze. Musialabys zadzwonic i sie dowiedziec #87 W pierwszej ciąży myślałam o szkole rodzenia ale ostatecznie nie poszłam poczytałam troszkę opinii i stwierdziłam że damy radę sami i nie myliłam się też bardzo dużo pomogła mi położna dokładnie mówiła jak mam oddychać itp nie było tak strasznie jak mogłoby się wydawać. A poród oczywiście tylko rodzinny ! Super wsparcie i pomoc ! a i kilka fotek i filmik mamy z tego cudownego co jeszcze ważne mamy wspólne wspaniałe wspomnienia np. zapachu Naszego malusieńkiego synka , jego pierwszego krzyku ehhh wspaniałe uczucie. #88 No ja mam ten problem,że mój mąż nie bardzo chce:-( ale jest jescze sporo czasu więc może uda mi się go przkonać do porodu rodzinnego... #89 No ja mam ten problem,że mój mąż nie bardzo chce:-( ale jest jescze sporo czasu więc może uda mi się go przkonać do porodu rodzinnego... możesz go przekonać , ale w żadnym wypadku nie zmuszaj bo to ponoć odpycha facetów od porodu rodzinnego... ja to zmoim miałam tak właśnie że jeszcze o tym nie rozmawialiśmy a kumpela spytała czy chcemy rodzić razem.... ja chciałam powiedzieć że jeszcze o tym nie rozmawialiśmy a on jak wydarł "nooooo jasneeeeeeeeeeeeeee" hehe to się uśmiałam możesz znaleźć gdzieś w necie plusy wspólnych porodów... i mu poczytać , pokazać... bądź pokaż nasze wypowiedzi.. hihih może pomogą i zdjęcia moje i futrzaczka... jaka pamiątka:-) a tylko tatuś jest w stanie zrobić takie zdjęcie że aż się łezka kręci na samo wspomnienie;-) reklama #90 Napewno go zmuszać nie będę. Narazie oswajam z tą myślą, może jak pójdzie ze mną na USG to trochę zmięknie